JADŁOSPIS
HOME
SIEĆ ŚMIECHu
TIDA TIDA
DOWCIPY
NAGROBEK
NASZE GIERce FLASHOWE
GANJA SWEEPER
TETRIS
KIKUGI
MEDIA
FLASHKI
TEXTy
TWÓJ KOMP W NOCY
EWOLUCJA MÓZGU
ZATRUDNIMY
PIES SIĘ ZESRAŁ
TEKSTY
KUBUŚ PUCHATEK
MUMINKI
JAJA W ZESZYTACH
POEZJA
PAMIĘTNIKI
PYTANIA
GRAFFa
GALERIA ŚMIECHU
UNTITLED-COMICS
REAL LIFE PL
DEFORMATOR TWARZ
KARYKATURY
KROWY W ASCII
PIERDY
KSIĘGA GOŚCI
ZAMÓW MAILa
POWIADOM ZNAJOMEGO
o SMIECH.NET
AUTORzy
WSPÓŁPRACA
Kalkulatory online


SMIECH.NET
tworzy ekipa z
3RedAnts Studio



Inne nasze strony:
mms
calculla.pl
calculla.com
tooschee
 DOWCIAPY
OSTATNIE
NAJNOWSZE 100
STARSZE 100
JESZCZE STARSZE 100
OCENIONE
NAJLEPSZE 100
MNIEJ LEPSZE 100
KATEGORIE
RÓŻNE
O BABIE
O BACY
O BLONDYNKACH
O CYRKU
O HRABIACH
O JASIU
O JASKINIOWCACH
O KSIĘDZACH
O LEKARZACH
O MAŁYSZU
O MYŚLIWYCH
O PIJAKACH
O POLICJANTACH
O STRAŻAKACH
O STUDENTACH
O WĄCHOCKU
O ZWIERZAKACH
NARODOWE
ZAGADKI
Diabeł zlapał Polaka, Ruska i Niemca. Oświadczył, że zabierze ich do piekła, chyba, że powiedzą taką liczbę, że diabeł jej sobie nie będzie w stanie wyobrazić.
Pierwszego pyta Niemca. Niemiec rzuca "trylion". Diabeł myśli, myśli, ale wyobraził sobie, ile to jest trylion.
- Niemiec, idziesz do piekła !
Drugiego spytał Ruska. Rusek walnął "centylion". Diabeł myśli, kombinuje, ale w koncu wymślił, ile to jest centylion.
- Rusek, idziesz do piekła !
Trzeciego spytał Polaka. Polak powiedzial "w chój". Diabeł myślał, pocił się, ale ni chuja nie mógł zajarzyć ile to jest. Wypuścił więc Polaka...
Diabła nurtowało strasznie to zagadnienie matematyczne, więc postanowił dowiedzieć się, ile to jest. Przeniósł się w magiczny sposób do Polski, idzie przez miasto i spotyka żula stojącego pod sklepem i sączacego siarkofruta.
- Mógłbyś mi wytłumaczyć, ile to jest "w chój" ? Czy to dużo? Czy daleko?
Żul pomyślał, coś sobie na palcach policzył i bełkocze:
- Diable, widzisz tamto drzewo ?
- No widzę.
- Więc, "w chój", to jest do tego drzewa... i jeszcze w pizdu.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101222



Kowalski poszedł do sklepu z bronią i kupił strzelbę. Od sprzedawcy dowiedział się, że jest obecnie sezon na Rumunów.Idzie sobie przez miasto, patrzy, a tam stoi Rumun przy śmietniku. Przymierzył, strzelił, Rumun leży. Przyjechała policja:
- Jak pan mógł !?
- Przecież jest sezon na Rumunów !
- No, ale żeby przy paśniku ???

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101212



Przez pustynie ucieka Arab. Goni go izraelski czołg. Arab co chwilę się zatrzymuje i oddaje kilka strzałów w kierunku czołgu. Po paru seriach zatrzymuje się i zaczyna modlić do Allaha. Czołg podjezdza i wyskakuje z niego izraelski żolnierz:
- Ty Arab, dlaczego przestałeś strzelać ?
- Skończyła mi się amunicja.
- To może chcesz trochę od nas kupić ?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101204



- Jaka jest ulubiona żydowska piosenka ?
- "Spalam się".

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101201



- Jak nazywa się ulubiony żydowski piosenkarz ?
- Gazik.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101200



Nowa Rosja. Do dwóch majstrów-budowniczych przychodzi szef:
- Panowie, jest robota! Tam, na tej górze ma stanąć dom, dwupiętrowy. Obok trzeba posadzić jodły, z równymi gałązkami, czterometrowe. I zawrócić ten strumyczek, żeby płynął koło domu...
- Cooo ?! To przecież niemożliwe!
- Facet zapłaci każde pieniądze.
Za pół roku nowy Ruski wychodzi na balkon swojej daczy, rozgląda się, góry, koło domu szemrze strumyk, rosną czterometrowe jodły...
- Ach! Takiego piękna za żadne pieniądze nie da się kupić!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101191



Biegnie drogą dezerter, ucieka przed żandarmerią wojskową. Na skrzyżowaniu dróg spotyka zakonnicę:
- Siostro, siostro proszę... Czy mógłbym się ukryć na parę minut pod Twoim habitem? Teraz nie ma czasu, potem wyjaśnię, dlaczego...
Zakonnica zgodziła się, więc dezerter cyk wskoczył i siedzi. Wkrótce nadjechała żandarmeria wojskowa i pyta zakonnicę czy nie widziała dezertera. Zakonnica krótko:
- Tak, poszedł w tamtą stronę.
Gdy samochód żandarmerii zniknął za horyzontem, żołnierz wyszedł spod habitu i mówi:
- Nie wiem, jak Ci dziękować siostro, ale widzisz, nie chcę wracać do Iraku...
Zakonnica powiedziała, że rozumie. Dezerter pomyślał, że warto by wykorzystać okazję i zagadnął:
- Pewnie pomyślisz, że jestem niegrzeczny albo natrętny, ale masz najpiękniejszą parę nóg jakie kiedykolwiek widziałem!
Zakonnica odpowiedziała:
- Gdybyś spojrzał troszeczkę wyżej zobaczyłbyś najpiękniejszą parę "kulek" jakie kiedykolwiek widziałeś. Bo widzisz, ja też nie chcę wracać do Iraku...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101187



(Dowcip dla osób znających język angielski)
Bush otrzymał zaszyfrowaną depeszę o treści: 370HSSV-0773H i przekazał ją do rozszyfrowania CIA. CIA też nie wiedziała o co chodzi, wobec czego depeszę wysłano do Clintona. Ten, po zapoznaniu się z depeszą, powiedział:
- Wystarczy przeczytać ją do góry nogami.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101186



Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie. Wchodzi gość i pyta barmana:
- Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
- Tak.
Zainteresowany podchodzi do nich i pyta:
- Co robicie chłopaki ?
- Planujemy wojnę w Afganistanie.
- A co już zaplanowaliście ?
- Zabijemy 14 milionów Afgańczyków i mechanika rowerowego.
- Mechanika rowerowego???
Na to Bush do premiera Pakistanu:
- Widzisz ? Mówiłem Ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów afgańczyków.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101185



- Jakich jest 5 powodów uderzenia na Irak?
- Shell, Exxon, Mobil, Texaco i BP.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101184



Treść jednej z ulotek rozrzucanych nad Bagdadem:
"McDonald`s wkrótce w Bagdadzie. Zbierz cztery takie same ulotki. Po zakończeniu naszych bombardowań dostaniesz bezpłatnie Coca-Colę"

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101183



Powell przychodzi do Busha i mówi:
- George, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą najpierw chcesz usłyszeć ?
- Złą.
- Irak ma broń nuklearną.
- A dobra wiadomość ?
- Będą ją zrzucać z wielbłądów.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101182



Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają nowe inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są nawaleni...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101181



Pali się wieżowiec. Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł się Bohater i krzyczy, żeby skakali. Pierwsza odważna osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Druga osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Jako trzeci skacze murzyn. Bohater usunął się, murzyn grzmotnął o ziemię. Bohater wrzeszczy:
- Ej no... ale spalonych nie rzucajcie!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101177



Hans stoi nad przepaścią, koło niego kolejka Żydów. Hans mówi do pierwszego w kolejce:
- Ty ! Lewa noga w bok, prawa ręka do przodu, ....skaczesz !!!! - żyd skoczył.
Hans mówi do następnego:
- Teraz Ty ! Obie ręce do góry, prawa noga do przodu, .......skaczesz !!!!
I tak po kolei każdego w różnych konfiguracjach zmuszał do skakania w przepaść... Nagle przybiega Dietrich i krzyczy:
- Hans, chodź szybko telefon do Ciebie !!!
Hans na to:
- Nie mogę, gram w tetris !

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101176



Zawody w piciu napoju narodowego. Komentator nawija:
- Na scenę wychodzi reprezentant Niemiec. Będzie pił wino z kufli... Pierwszy kufel, drugi, ..., ósmy i złamał się, złamał się zawodnik niemiecki...
- Czekamy na drugiego ! Jest ! Pojawił się reprezentant Francji, będzie pił wino butelkami. Pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- I kolejny zawodnik ! Na scenę wychodzi główny faworyt, zawodnik polski ! Będzie pił bimber czerpakiem z wiadra. Pierwszy czerpak, drugi, ..., piętnasty i złamał się, złamał się czerpak, zawodnik polski pije bimber prosto z wiadra...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101170



Hans do Żydów:
- Robimy Dzień Sportu ! Pierwszy i ostatni Żyd do piachu.
Żydzi myślą co robić. Uradzili, żeby biec w jednej grupie, to nie będzie wiadomo kto pierwszy, a kto ostatni dobiegł. Zaczynają się zawody, Hans sędziuje:
- Zaczynamy ! Ustawić się dwójkami na start !

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101165



Rusek, Niemiec i Polak rozmawiają o hodowlach modyfikowanych genetycznie. Rusek mówi:
- A wiecie, u nas w Rosji, to żeśmy wyhodowali takiego wielkiego olbrzyma ! Jest taki duży, że głową sięga wyżej, niż najwyższy wieżowiec w Moskwie !
Niemiec na to:
- Eeee tam... U nas w Berlinie, jest taki olbrzym, co głową sięga planet !
Polak:
- A czy sięga takich dwóch planet obok siebie ?
- No jasne !!!
- To jaja naszego...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101164



Bogaty dziedzic przywołuje handlarza Jankiela:
- Słuchaj Jankiel, potrzebne mi dwa charty.
- Nic łatwiejszego. Właśnie mam dwie sztuki do sprzedania. Ile Pan dziedzic da?
- 200 rubli
- 200 rubli? Pan dziedzic chyba żartuje? To niemożliwe. Do widzenia.
- Czekaj Jankiel, ile chcesz?
- Czterysta.
- A ładne są ?
- Lepszych Pan dziedzic nie znajdzie!
- No to niech Ci będzie czterysta.
Jankiel wychodzi, spotyka swojego przyjaciela Srula i pyta:
- Nie wiesz czasem, co to takiego charty ?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101159



Mały Żydek:
- Tate, a co by było, gdyby tramwaj obciął mame rękę?
- No, wiesz, przykro by było, ale dostalibyśmy odszkodowanie.
- Tate, a gdyby tramwaj obciął mame obie rękie?
- Dostalibyśmy dwa razy takie odszkodowanie.
- A gdyby jeszcze nogie?
- To odszkodowanie byłoby jeszcze większe.
- A gdyby tramwaj obciął mame obie rękie i obie nogie?
- No, to byłoby duże odszkodowanie.
- A gdyby tramwaj obciął mame jeszcze głowe?
- Icek, Icek, ty marzycielu...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101158



Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sek. i zgaście światło.
Po dwudziestu sek zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sek. i zgaście światło.
Po dziesięciu sek zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi piec sek. i zgaście światło.
Po pięciu sek zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101152



Kto wynalazł drut miedziany?
Szkoci - gdy wyrywali sobie 1 pensa.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101148



Mały bin Ladenek idzie do szkoły. Dostaje test:
-Jaki jest największy budynek swiata?
Pisze:
- "Empire State Building"
- Źle!
Wraca do domu i płacząc mówi:
- Tato mieliśmy dzisiaj test z pytaniem - jaki jest największy budynek swiata? I ja napisałem "Empire State Building", a to było "World Trade Center"!
Bin Laden patrzy na niego i mówi:
- Ja to naprawię...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101136



Tatuś i synek zwiedzają Nowy York w roku 2065 i synek pyta:
- Tatusiu, a co to jest ten duży plac tutaj???
- Tu kiedyś stały dwa wieżowce. Nazywano je World Trade Center, ale zniszczyli je arabowie...
- Tatusiu, tatusiu, a co to są arabowie???

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101135



Dwóch ruskich chciało przewieźć wiewiorke przez granice do Polski Sasza powiedział, że wsadzi sobie ja za majty i nikt się nie kapnie. Już prawie przejechali granice, ale Sasza nie wytrzymał i wyskoczył jak oszalały z wiewiórka w dłoniach. Posadzili ich do paki za rzemyt.
Wania zdenerwowany pyta:
- Czemu do cholery wyjąłeś tą wiewiórkę?
- No, wiesz wszystko było dobrze, jak z mojej dupy zrobiła sobie dziuple i jak moje jajka potraktowała jako orzechy, ale jak chciała zaciągnąć orzechy do dziupli, to nie wytrzymałem...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101094



Pewien stary Żyd wygrał w totka 15 mln zł. Jak zawsze przy takich okazjach zjechała sie masa ludzisków i nawet TV. Reporterka się pyta:
- Co teraz dziadku zrobicie z tymi pieniędzmi? Na co wydacie ?
- No, na początek część na pewno na pomnik.
- Czyj pomnik?
- Jak to czyj?!?! Adolfa Hitlera!
Zaraz wyłączyli wszystkie kamery, przerwali transmisję, ludzie z niesmakiem zaczęli się rozchodzić. Reporterka się pyta:
- Czyj!!?!
- Adolfa Hitlera!
- Dlaczego?
Dziadek podwija rękaw i mówi:
- A kto mi te numery podyktował?!?!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101086



Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki.
Potem poprosił dzieci o zadawanie pytań. Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszechczasów?
W tym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy.
Po przyjściu z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszechczasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101083



- Co nowego w USA ??
- Napewno zmiany budowlane. Najpierw mieli Dwie Wieże w Nowym Jorku, a teraz mają w Hollywood.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101082



Rozmawia dwóch Szkotów:
- Słyszę, że wyleczyłes się z jąkania. Jak ci się to udało ?
- Dzwoniłem do Londynu na swój koszt...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101080



Do rabina przychodzi kilku żydowskich rolników.
- Rebe, pomóż nam. Susza jest. Nasze plony zginą. Spraw cud, niech Bóg ześle deszcz.
Rabin na nich popatrzył i rzecze:
- Nie pomogę, bo nie ma wiary w narodzie.
- Jak to nie ma wiary w narodzie ? Przecież my modlimy się sumiennie, przestrzegamy szabatu. Przecież nas znasz.
- Powiadam, że nie ma wiary w narodzie.
- Ale jak to ?
- Jakby była wiara, to byście przyszli z parasolami.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101066



W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z niebiesko-biało-czerwonej, na czerwoną, jak za starych dobrych czasów. Informacja rozeszła się momentalnie. Do Putina dzwoni telefon:
- Tu prezes Coca-Cola Co. W związku z waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
Putin odpowiada:
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się z wami - po czym odkłada słuchawkę i dzwoni do Saszy:
- Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101064



Kiedy NASA zaczęła wysyłać astronautów w przestrzeń kosmiczna, okazało się szybko, ze długopisy nie działają w stanie nieważkości. By rozwiązać ten problem, naukowcy z NASA wydali 12 miliardów dolarów i przeznaczyli 10 lat na skonstruowanie długopisu, który pisze przy zerowej grawitacji, pod woda, do góry nogami i na każdej możliwej powierzchni w temperaturze do 300 stopni Celsjusza.
Natomiast Rosjanie dali kosmonautom ołówki...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101058



Podczas wizyty króla ludożerców w Europie, dziennikarz pyta:
- Jak smakuje panu nasze jedzenie?
- Fatalnie! Powiedziałbym wręcz, że jest...nieludzkie!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101055



Starszy Francuz poszedł do spowiedzi:
- Ojcze, na początku drugiej wojny światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ją ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
- To był wspaniały uczynek, nie powinieneś się z tego spowiadać.
- Niestety ojcze, ja byłem taki słaby, a ona taka piękna... Powiedziałem jej, że za schronienie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
- No cóż, to były ciężkie czasy... Gdyby Niemcy odkryli, że ją ukrywasz z pewnością zabiliby cię i miałeś prawo się obawiać. Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twoje uczynki sprawiedliwie.
- Dziękuję ojcze. To mi zdjęło kamień z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać?
- Oczywiście, pytaj.
- Czy musze jej powiedzieć, że wojna już się skończyła?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101052



Diabeł złapał Polaka, Ruska i Niemca i zamknął ich w lochu. Dał im po dwie ołowiane kuleczki i tak rzekł:
- Kto zrobi tymi kuleczkami coś, co mnie zadziwi, ten będzie wolny!
Po tygodniu przychodzi i mówi do Polaka.
- Co dla mnie przygotowałeś?
Na to Polak zaczął tak żonglować tymi kuleczkami, że nie było ich widać. Diabeł był pod wrażeniem i wypuścił Polaka.
Podchodzi do Niemca i mówi.
- Co dla mnie przygotowałeś?
Na to Niemiec zaczął tak mocno stykać i pocierać o siebie piłeczki, że w końcu zrobiły się one czerwone. Diabeł był znowu pod wrażeniem i wypuścił Niemca.
Podchodzi w końcu do Ruska i mówi:
- A ty co dla mnie przygotowałeś?
- Nic - Pada zdecydowana odpowiedź.
- A gdzie masz kuleczki? - pyta diabeł
- Jedną zgubiłem, a drugą popsułem.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 101000



- Panie majster - ruskie w kosmos polecieli!
- Wszystkie?
- Nie, jeden.
- To co ty mi tu dupę zawracasz?!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10999



Maliniak zawsze przechwalał się kumplom z pracy jaki to z niego światowy człowiek. Popisywał się że zna różnych sławnych ludzi. Nikt mu oczywiście nie wierzył, ale pewnego razu przyjechał do ich zakładu Wałęsa. Idzie przez teren fabryki, aż tu nagle zobaczył Maliniaka. Zamachał do niego, wyściskali się, wycałowali. Potem zamknęli się w pokoju i obalili parę piw. Chłopaków trochę to zbiło z tropu, ale dalej nie wierzą we wszystko co gada Maliniak. Pewnego razu, do polski przyjechał Clinton. Wszyscy stoją na ulicy, machają chorągiewkami. Jedzie samochód Clintona i nagle zatrzymuje się. Wysiada Bill i Hillary, podchodzą do Maliniaka, ściskają się jak starzy znajomi, wspominają jakieś stare dzieje, w końcu zapraszają go do limuzyny i odjeżdżają na bankiet. No to już zupełnie załamało kumpli Maliniaka, ale dalej nie do końca mu wierzą. Aż pewnego razu pojechali wszyscy z wycieczką do Rzymu, zobaczyć papieża, Stoją na placu Świętego Piotra i nagle Maliniak mówi:
- Ciągle mi nie wierzycie, to ja wam pokażę. Za chwilę wyjdę razem z papieżem na balkon, pobłogosławić tłum na placu.
- Eeee, zalewasz Maliniak.
- No to zobaczycie...
I faktycznie poszedł gdzieś, a za chwilę patrzą, a na balkonie pojawia się papież i Maliniak. To już całkiem ich zgasiło, stoją i nic nie mówią. W pewnej chwili podchodzi do nich wycieczka arabów i przewodnik pyta łamaną angielszczyzną:
- Excuse me, panowie, czy moglibyście nam powiedzieć, co to za facet w białym kitlu stoi na balkonie z Maliniakiem.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10998



Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu, strumienie szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona krzątająca się w kuchni, Niemiec siedzi przed telewizorem z kuflem piwa w ręku. Podłączyli Rosjanina. Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani, machnęli ręką, zostawili mu resztę wódki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki, zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10997



Między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim miał się rozegrać turniej bokserski. Jednak dzień przed turniejem zawodnik radziecki złamał sobie rękę podczas treningu. Na to jego trenerzy sobie myślą: "Jeśli nikogo nie postawimy na ringu, to co sobie pomyślą o nas Amerykanie! Musimy kogoś niezwłocznie znaleźć!" I poszli szukać. Patrzą, a tu Iwan orze pole. Trenerzy podeszli do niego i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz jedną rundę na ringu bokserskim, to dostaniesz 100 dolarów.
- Ano, wytrzymam... - odparł Iwan.
Nadszedł dzień rozgrywki. Trenerzy radzieccy ustawili Iwana na ringu i obserwują. Walka się rozpoczęła. Iwan stoi pośrodku i rozgląda się - bo przecież tu tak kolorowo, światełka, kamery, pełno ludzi, wszyscy patrzą się na niego. Tylko jakiś facet lata dookoła niego i bije go po twarzy. Koniec rundy pierwszej. Trenerzy radzieccy podbiegli do Iwana i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz drugą rundę, to dostaniesz 200 dolarów!
- Ano, wytrzymam.
Rozpoczęła się runda druga. Iwan znowu się rozgląda dookoła, bo nigdy w życiu nie był na zawodach bokserskich. I znowu jakiś facet lata i bije go po twarzy. Koniec rundy drugiej. Radzieccy trenerzy podbiegają do Iwana i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz trzecią rundę, to dostaniesz 500 dolarów!
- Wytrzymam, wytrzymam.
Runda trzecia. Iwan znowu się rozgląda i znowu jakiś facet biega dookoła niego i bije go po twarzy. Koniec rundy trzeciej. Bardzo podekscytowani trenerzy podbiegają do Iwana i z entuzjazmem proponują:
- Iwan, jak wytrzymasz czwartą rundę, to dostaniesz 1000 dolarów!
- Teraz, kurwa nie wytrzymam! Teraz mu wpierdolę! - odpowiada Iwan.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10996



- Kto wynalazł maszynkę elektryczną do golenia?
- Iwan Iwanowicz Sidorow, kiedy grzebał w śmietniku ambasady amerykańskiej w Moskwie.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10995



- Co będzie napisane na dnie butelki od Coca-coli produkowanej w Rosji?
- "Otwierać z drugiej strony".

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10994



- Czy wiesz jak nazywał się imperator Rosji?
- Car.
- A jego żona?
- Caryca.
- A jego dzieci?
- Cardynki.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10993



Pewnego razu rosyjski rybak złowił dużą rybę i myśląc o rekordzie zmierzył ją. Co się okazało od głowy do ogona ryba miała 90 cm, a od ogona do głowy 60 cm. Napisał więc do Moskwy, do Akademii Nauk list z pytaniem czy to jest możliwe. Po dwu tygodniach otrzymał odpowiedź:
- To jest możliwe w przyrodzie, albowiem od wtorku do czwartku są 2 dni, a od czwartku do wtorku 5 dni.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10992



- Jak powinien wyglądać herb Rosji?
- Nie wiem.
- Jak amorek.
- Dlaczego?
- Lata kompletnie goły, uzbrojony po zęby, strzela do wszystkich i twierdzi, że z miłości.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10991



W Polsce informacje o śmierci przywódców radzieckich zawsze najszybciej podawano w prognozie pogody:
- Na zachodzie bez zmian, na wschodzie minus jeden.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10990



Trzech facetów - Francuz, Niemiec i Polak - siedziało w barze. Nagle wszedł jeden czarny wyraźnie szukając zwady i bójki. Usiadł, wypił piwo, podszedł do Francuza i trącając go powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10989



Idzie 2 Belgów ulicą. 20 metrów przed sobą zobaczyli skórkę od banana.
- Cholera, znowu się poślizgniemy...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10988



Rosyjski kamikadze wykonał 35 lotów zakończonych pełnym sukcesem.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10987



Wraca raz Amerykanin do domu po pracy, zdejmuje płaszcz i wchodzi do sypialni wołając:
- Kochanie już wróciłem!
Jednak ku jego zaskoczeniu zastaje żonę w łóżku ze swoim najlepszym przyjacielem. W furii chwyta podbiega do szafki, wyjmuje rewolwer i przystawia sobie do skroni. Widząc to jego żona zaczyna się śmiać.
- Nie śmiej się - krzyczy - ty będziesz następna!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10986



Dwaj Amerykanie wynajęli łódkę i wypłynęli na jezioro łowić ryby. Byli całkowicie oszołomieni ilością złowionych ryb, tak więc jeden z nich powiedział do drugiego:
- Musimy wrócić tu jutro!
- Ale jak będziemy pamiętać gdzie jest to miejsce? - spytał drugi.
Pierwszy chwycił spray z farbą, namalował znak "x" na dnie łódki i powiedział:
- Teraz wystarczy po prostu znaleźć ten znak.
- Ty idioto! A skąd wiesz, że dostaniemy tę samą łódkę?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10985



Kanibale złapali trzech białych turystów: Ruskiego, Amerykanina i Polaka. Odbywa się rada plemienna, z którego co zrobią (tj. w jaki sposób go skonsumują).
Rusek - najgłośniej protestował, że on jako obywatel Związku Radzieckiego itd. więc długo nie myśląc przeznaczyli go na zupę.
Amerykanin:
- Jestem obywatelem USA, musze porozumieć się z konsulatem!
- Upiec go!
Polak:
- ...
- A ty skąd jesteś? - zapytał się wódz.
- Z po... po... z Polski.
- Polska! Tam studiuje mój syn! Bądź moim gościem bracie. Co będziesz jadł? Zupę czy mięso?

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10984



Gospodin Jelcyn, Monsieur Mitterand i Premier Szwecji Ingvar Carlsson spotkali się w zeszłym roku i ucięli sobie pogawędkę na temat codziennych problemów.
- Wiecie, -powiedział gospodin Jelcyn - mam 12 ochroniarzy i jeden z nich jest agentem CIA, a ja nie wiem który.
Wtedy odezwał się Mitterand:
- Ja mam 12 kochanek i jedna z nich jest niewierna, a ja nie wiem która.
Na koniec skarży się Carlsson:
- U mnie, w rządzie mam 12 ministrów i tylko jeden z nich jest wspaniały, a ja nie wiem który...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10983



Umiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Emmanuelle, czy zdradziłaś mnie?
- Tak, pamiętasz miałam takie wspaniałe perfumy... To od niego.
Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Susan, czy zdradziłaś mnie?
- Tak, pamiętasz miałam takie piękne futro... To od niego.
Umiera Rusek. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Nataszka, czy zdradziłaś ty mnie?
- Tak, pamiętasz miałeś taką piękną czapkę... To on ci ją ukradł.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10982



Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystającymi żebrami, a pies spasiony, że ledwo może się ruszać. Rusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć.
Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę - pies zaczyna tańczyć.
Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, "pewnie też da psu" myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Daj mi, ach daj mi...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10981



W jednym z miast Związku Radzieckiego postanowiono postawić pomnik Czajkowskiego. W czasie uroczystego odsłonięcia rzeźby oczom obecnych ukazał się siedzący w fotelu Lenin.
- Miał być pomnik Czajkowskiego - dziwi się jeden z obecnych.
- Wszystko w porządku - odpowiada jeden z widzów - przeczytajcie napis na cokole: "Towarzysz Lenin słucha muzyki Czajkowskiego".

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10980



W Związku Radzieckim po raz pierwszy wydano Biblię. Jej pierwsze zdanie brzmiało następująco:
"Snaczala nie było niczewo, tolka towariszcz Bog prochazałsia ulicami Maskwy".

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10979



W Muzeum Lenina w Poroninie odbyła się wystawa i konkurs na zegar najlepiej propagujący pamięć Lenina.
Trzecie miejsce zajął zegar w kształcie sierpa i młota.
Drugie miejsce zajął zegar z kukułką, która wychodziła i robiła:
- Kuku, Lenin, kuku, Lenin...
Pierwsze miejsce zajął zegar, z którego wychodził Lenin i robił:
- Kuku, kuku, kuku...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10978



Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili więc po pomoc do Rosji.
Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
- Jak się to wam udało?
- Jak to jak? Przyznał się!

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10977



- Po czym poznać Rosjanina w Ameryce?
- Przychodzi na walki kogutów z kaczką...
- A po czym poznać, że są tam Włosi?
- Stawiają na kaczkę...
- A po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10976



Trener złości się na zawodnika rosyjskiego:
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok. To znaczy, że odległość 17 metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10975



Zorganizowano zawody we wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec. Pierwszy zaczyna Niemiec:
Uderza raz... dwa... trzy... - gwoźdź wbity.
Drugi Polak:
...raz... dwa... - wbity.
Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki:
Raz... - wbity!
Następuje ogłoszenie wyników:
- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa złą stroną.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10974



Prezydent USA spotkał się z prezydentem Rosji. Rozmawiają na temat zarobków.
- W USA robotnik zarabia 1.300 $ na życie starcza mu 600 $...
- A co z resztą?
- To nas nie obchodzi. A u was?
- U nas robotnik zarabia 5.000 rubli a na żywność wydaje 10 000.
- A skąd bierze resztę?
- O, to nas nie obchodzi...

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10973



W kawiarni spotykają się dwaj przyjaciele: Amerykanin i Rosjanin. Obaj opowiadają, jak im się wiedzie. Amerykanin mówi:
- No, oprócz tego wszystkiego, co ci mówiłem, to mam jeszcze 3 samochody.
- Po co ci aż 3 samochody?
- Jednym jeżdżę do pracy, drugi ma żona na zakupy, a trzecim jedziemy do przyjaciół. A ty ile masz samochodów?
- Dwa.
- Czemu tylko dwa? - pyta Amerykanin.
- Jednym żona jeździ po zakupy, drugim ja do pracy.
- No, a do przyjaciół?
- Do przyjaciół to my czołgiem.

oceń: 0 · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10972







o nas | współpraca | kontakt | Kemu Studio

Copyright © 2000 - 2008 by Kemu Studio



Twńj IP:3.138.105.31